Jak przetrwać bez lęku, poczucia winy i sabotowania efektów terapii
Stosujesz analogi GLP-1 i na myśl o nadchodzących świętach czujesz napięcie, stres albo wręcz lęk?
Jeśli tak – to zupełnie normalne.
Święta to czas spotkań rodzinnych, stołów uginających się od jedzenia, komentarzy w stylu „spróbuj chociaż trochę” i zerwania z codzienną rutyną.
Dla wielu pacjentów w trakcie leczenia otyłości to nie jest „miły wyjątek”, ale realne źródło niepokoju.
👉 Czy zjem za dużo?
👉 Czy będzie mi niedobrze?
👉 Czy zmarnuję efekty leczenia?
👉 Czy ktoś zacznie komentować to, co mam na talerzu?
Jeśli te myśli są Ci bliskie – nie jesteś sam. I co ważne: przez święta można przejść bezpiecznie, spokojnie i bez cofania progresu w leczeniu.
Po pierwsze: bądź dla siebie wyrozumiały
Święta to nie test silnej woli.
Nie są egzaminem z „idealnego pacjenta” ani próbą charakteru.
Masz prawo:
- jeść inaczej niż na co dzień,
- spróbować potraw, które kojarzą Ci się z domem i bliskimi,
- czerpać przyjemność ze wspólnych posiłków.
Najważniejsze jest to, że już wybrałeś zdrowie i jesteś w trakcie leczenia.
Kilka świątecznych posiłków nie zniszczy efektów terapii GLP-1.
Leczenie otyłości to proces długofalowy.
Liczy się trend miesięcy i lat, a nie kilka dni w kalendarzu.
Po drugie: jedz świadomie – GLP-1 to Twój sprzymierzeniec
Jedną z największych zalet analogów GLP-1 jest to, że pomagają odzyskać kontakt z sygnałami ciała.
W trakcie świąt:
- jedz wolniej,
- rób przerwy,
- zwracaj uwagę na moment, w którym pojawia się sytość.
👉 Uczucie „już mi wystarczy” to sygnał, którego warto posłuchać.
Nie musisz „dojadać, bo wypada”.
Nie musisz kończyć porcji „bo tak zawsze było”.
Zatrzymanie się w odpowiednim momencie:
- zmniejsza ryzyko nudności i wymiotów,
- chroni przed bólem brzucha i uczuciem przejedzenia,
- pozwala naprawdę cieszyć się jedzeniem zamiast walczyć z konsekwencjami.
Po trzecie: uważaj na bardzo tłuste i mocno smażone potrawy
To jeden z najczęstszych „świątecznych problemów” u pacjentów na agonistach GLP-1.
Potrawy:
- bardzo tłuste,
- ciężkostrawne,
- intensywnie smażone
mogą nasilać działania niepożądane terapii, takie jak:
- biegunki,
- nudności,
- bóle brzucha.
To nie są zakazy.
To informacja, która daje Ci wybór.
Czasem wystarczy:
- mniejsza porcja,
- spróbowanie zamiast „nakładania jak zwykle”,
- zjedzenie wolniej.
Świadomość działań niepożądanych to forma dbania o siebie – nie ograniczania się.
Po czwarte: ostrożnie z alkoholem
Alkohol w trakcie terapii analogami GLP-1 wymaga szczególnej uwagi.
Może:
- zmniejszać kontrolę nad jedzeniem,
- nasilać nudności,
- prowadzić do szybszego upojenia niż wcześniej,
- „rozmywać” sygnały sytości.
U niektórych pacjentów nawet niewielka ilość alkoholu działa znacznie silniej niż przed leczeniem.
Jeśli decydujesz się na alkohol:
- pij wolno,
- obserwuj reakcję organizmu,
- pamiętaj, że nie musisz pić wcale, by być częścią spotkania.
I bardzo ważne: nie panikuj po wejściu na wagę
To moment, który wywołuje ogromny niepokój u wielu pacjentów.
Po świętach możesz zauważyć wzrost masy ciała.
👉 To nie oznacza, że przybyło Ci tyle tkanki tłuszczowej.
Świąteczne jedzenie to zazwyczaj:
- więcej węglowodanów,
- więcej soli,
- więcej glikogenu w mięśniach i wątrobie.
A glikogen wiąże wodę.
Ten „wzrost masy ciała” to w ogromnej większości zatrzymana woda, nie tłuszcz.
U większości pacjentów po 2–3 dniach powrotu do rutyny masa ciała wraca do wcześniejszych wartości
Bez żadnych „kar”, głodówek czy nadrabiania.
Święta mogą wytrącić z rytmu – i to jest w porządku
Święta:
- zaburzają rutynę,
- zmieniają godziny posiłków,
- wywracają plan dnia.
Ale to tylko kilka dni w roku.
Twoje zdrowie, masa ciała i efekty leczenia:
- nie zależą od perfekcji,
- zależą od konsekwencji w długim czasie.
Najważniejsze jest to, co robisz przez pozostałe 360 dni w roku.
A skoro jesteś w trakcie leczenia analogami GLP-1, to znaczy, że już wykonujesz ogromną pracę dla siebie.
Święta tego nie przekreślą.
Mogą być po prostu… świętami.
lek. Karol Klęczar
Lekarz rodzinny, Certyfikowany Lekarz Polskiego Towarzystwa Leczenia Otyłości
Centrum Leczenia Otyłości Balticmed
📞 573 871 424 | ul. Kaszubska 52, 70-226 Szczecin